Autor: bratdamian

  • Idziemy na Camino!

      Zero romantyki -Wstawaj! Wynoś się! Bo zadzwonię po policję! – środek nocy w dusznym pokoiku bez okien w hostelu w Sewilli. Przy trzydziestym powtórzeniu tych samych słów, choć to było po andaluzyjsku, dobrze zrozumiałem treść. Jakiś delikwent wślizgnął się do hostelu i zasnął na cudzej pryczy. W końcu wyciągnięty przez właściciela oddał łóżko temu,…